poniedziałek, 26 listopada 2012

Magnolia w sepii

Oto moje drugie podejście do Tildy w sepii. Wydaje mi się, że już jest lepiej ale podobno trening czyni mistrza, więc idę trenować dalej. Tilda - aniołek oczywiście ze ScrapButiku. Stempelek odbiłam tuszem pigmentowym i posypałam miedzianym pudrem do embossingu. Po podgrzaniu nagrzewnicą, kontury stały się błyszczące i wypukłe. Cała zabawa ułatwiła wycięcie stempelka i pokolorowanie go. Kontury się nie rozmazały i łatwiej było mi połączyć kolory. A kolorowałam jak zawsze kredkami wodnymi.



4 komentarze:

  1. podoba mi się, ostatnio nawet próbowałam zrobić tildę w sepii ale jakoś tak mi nie wychodziło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sepia nie jest łatwa ale Tobie się udało !

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł z embossingiem na kontury, ja jeszcze się nie odważyłam na sepię

    OdpowiedzUsuń